Przez dwa tygodnie przepłynęliśmy 750 Mn, pod wiatr, z wiatrem, w słońcu, deszczu i śniegu, odwiedzając Narsaq, Paamiut, Nuuk, Kangaamiut, Aasiaat. Podziwiając widoki, przy których brakło słów, a słońce przez większość czasu nie zachodziło.
Islandia
Islandia wita nas wiatrem. Czytanie i słuchanie o tym, a poczucie na własnej twarzy i ciele jest sporą różnicą. Przed lotniskiem czekając na osobę z wypożyczalni aut, myślałam, że bardziej wiać nie może - myliłam się i to bardzo.
Zorza polarna cz. 2 – aparat
Oglądanie i fotografowanie zorzy polarnej to typowo zimowy sport. Ciepłe ubranie, rękawiczki, termos z ciepłym napojem to minimum, które trzeba posiadać. Dodatkowo latarka, zapas baterii, akumulatorów do aparatu i cierpliwość. Ja też zawsze mam pod ręką ocieplacze chemiczne, które trzymam w kieszeni z bateriami. Przy niskich temperaturach baterie szybko się...
Zorza polarna cz. 1 – kiedy, gdzie i prognoza
Aby mieć największe prawdopodobieństwo oraz możliwość zobaczenia naprawdę dobrego spektaklu na niebie, trzeba udać na północ. W regiony północnej Norwegii, Finlandii, Szwecji...
Svalbard – płyniemy na północ
Pierwsze godziny były niespokojne, każdy przyzwyczajał się do nowych warunków. Wiejący zimny wiatr, łódź kołysząca się na falach i oczywiście trzymanie steru – dla mnie był to pierwszy kontakt w „prowadzeniu”, a raczej sterowaniu naszego domu na kolejne kilkanaście dni.